Światopogląd konstytucyjny
jako granica prawa i jego wykładni
(aspekt filozoficzno-metodologiczny)
Więcej
Ukryj
1
doktorantka Wydziału Prawa
i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data publikacji: 24-01-2020
Studia Politologiczne 2012;23
SŁOWA KLUCZOWE
STRESZCZENIE
W eseju tym autorka stara się odpowiedzieć na postawione w tytule pytanie
zwracając szczególną uwagę na ich uwarunkowania filozoficzno-metodologiczne.
Problem granic prawa, jakie wyznacza konstytucja i jej wykładnia, to zagadnienie
granic poznania, skoro prawo jako „byt” rozumiejący posiadający przecież „naturę
językową” (przez co jest bliższe refleksji filozoficznej niż naukowej) z konieczności
musi przybrać postać wyjaśnienia filozoficznego. Stąd wykorzystuje autorka narzędzia
filozoficzne i teoretyczno-prawne do ich analizy.
Autorka odżegnuje się od „twardych” ujęć jusnaturalistycznych („inkluzywizmu
koniecznościowego” – esencjalnego) będące wyrazem myślenia mitycznego. Stoi na
gruncie postawy właściwej dla „miękkiego”, inkluzywnego pozytywizmu zwanego
również „inkorporacjonalizmem”, gdzie kryteria identyfikacji prawa muszą odwoływać
się do faktów społecznych, w tym mogą odwoływać się do moralności, lecz nie muszą z konieczności być doń włączone. Prawo samo włącza (inkorporuje) do
swego porządku wiele z nich. Niektóre są wprost włączone do konstytucji najwyższego
aktu w tym porządku. Przez co granice prawa nabierają „innego wymiaru”.
Tak więc dlatego, że do Konstytucji RP inkorporowano takie fundamentalne dobra
jak: stanowiącą uniwersalną wartość „godność człowieka” oraz klauzulę sprawiedliwości
społecznej, w innym świetle można na gruncie polskiego konstytucjonalizmu
określić „dylemat” Radbrucha i rolę Jego „formuły”.